środa, 30 października 2013

Fashion Week Poland Day 3

Dziś będzie na bogato. Złoto, przepych i czerń, cóż można chcieć więcej?
Motywem przewodnim stylizacji jest barok i bogate zdobienia, które mogliśmy oglądać na wybiegach Balmain oraz Valentino. Zwiewna, złota spódnica została uzupełniona golfem z wyraźnie zarysowaną linią ramion, a dodatki w postaci paska, naszyjnika i torebki podkreśliły charakter całego looku. 




 




















vintage+DIY polo-neck / made by me skirt / H&M belt / Stradivarius necklace / Zara boots / Zara clutch / H&M rings


A tymczasem w strefie OFF....

... Kubalańca, która zaprezentowała prostą i funkcjonalną modę, idealną dla osób lubiących komfort oraz przytulne tkaniny. Ciekawe zaprezentowanie dzianin oraz pięknej karmelowej skóry. 





Od dziś wiosenne deszcze nie będą nam straszne, gdyż duet Jankowska&Tomaszewski znaleźli sposób jak wyglądać modnie i stylowo także w taką pogodę. Ich kolekcja stanowi ciekawe połączenia materiałów, jak przezroczysta folia przemysłowa z bawełną lub organzą. Jest nowocześnie i pomysłowo!



HerzlichWillkommen po raz kolejny pokazał, że styl sportowy nie musi kojarzyć się z ortalionem i dresem. Jak zwykle zaprezentowali połączenie modnych miejskich ubrań z eleganckimi dodatkami.




Ima Mad jest mistrzem w miksowaniu różnych motywów i kompozycji. W kolekcji znajdziemy motyw moro, ortalionowe narzutki oraz welur. A wszystko to tworzące spójną, lecz niedopowiedzianą historię.




Teraz przenosimy się na Designer Avenue, gdzie...

... srebrnymi, połyskującymi tkaninami zaczarował nas Jarosław Ewert w swej kolekcji "Twilight". Osobiście bardziej przypadły mi do gustu sylwetki męskie, w szczególności srebrne spodnie oraz ciekawe bluzy przypominające geometryczne panele. 




Oczarowana ostatnią kolekcją Kamila Sobczyka "MANDU", która zaprezentował w ramach kwietniowej strefy OFF, oczekiwałam teraz czegoś na wyższym lub chociaż podobnym poziomie. Jednak troszkę się rozczarowałam. Kolekcja był interesująca, znalazło się tam dużo rockowo zdobionych kurtek, jednak sylwetki damskie wydawały mi się trochę niedopracowane. Ale i tak brawa dla Kamila, gdyż uważam go za jednego z lepszych projektantów i nadzieję dla mody męskiej!




Marka Mohito w swojej kolekcji na wiosna/lato 2014 skupiła się na połączeniach bieli, czerni i pomarańczu. Dominują tu krótkie topy, obcisłe szorty oraz oversizowe delikatne nakrycia. Wszystko poprawne, z delikatną pikanterią, lecz dla mnie wciąż jest to sieciówka, a ja jednak oczekuję od ubrań więcej szaleństwa i innowacyjności. 



Jednym z lepszych pokazów tego dnia była kolekcja Michała Szulca, który zaserwował nam genialne połączenia grubych tkanin, uwielbiane przeze mnie kurtki o pudełkowych kształtach oraz przepiękne czarno-białe wzory. Dodatkowo, zastosowanie różnych odcieni niebieskiego ożywiło całość i nadało jej świeżości. Duży plus!




Natalia Jaroszewska przeniosła nas w lata 60. gdzie dominował styl hippie oraz boho. Sukienki były wykonane z lekkich dresowych tkanin, pojawiły się i koronki. 100% kobiecości.



Kolorowe lata 90. zabarwione hip hopowymi akcentami - to właśnie lato według Nenukko. Dżinsowe ogrodniczki, luźne w kroku spodnie oraz tuniki w geometryczne wzory sprawiły, że każdy z nas poczuł się jak prawdziwy streetowiec. Nie jest to mój styl, ale w tym przypadku Nenukko podbiło moje serce!




Doskonałe show zaserwowało MMC Studio, które oprócz doskonałych ubrań przygotowało także nieprzeciętną oprawę muzyczną. Na potrzeby pokazu został umieszczony specjalny podest na którym zespół zagrał muzykę na żywo! Trzeba przyznać robiło to ogromne wrażenie i nadało całości smaczku. Natomiast sama kolekcja bardzo mi się podobała, świeże połączenie połyskującej pomarańczy z szarością, plisowane spódnice, pastelowe kolory oraz soczysta zieleń. Dla mnie bomba!



Warto było czekać na pokaz Dawida Tomaszewskiego, gdyż założyłabym dosłownie każdy element z zaprezentowanej przez niego kolekcji. Przepiękne, zwiewne jedwabie, misternie zrobione zakładki oraz miękkie dzianiny. Nie wspominając o spodniach z geometrycznymi aplikacjami. Kupuję ją w 100%.



photos by Elle

Która kolekcja podobała Wam się najbardziej?

Kisses,
G.

niedziela, 27 października 2013

Fashion Week Poland Day 2

Drugiego dnia Fashion Week Poland postawiłam na całkowicie inny styl, ale to właśnie w modzie uwielbiam - codziennie można zaprezentować coś innego, ale wciąż całość jest spójna i harmonijna.
Nie ukrywajmy, zaraz koło szarości, burgund jest moim ulubionym kolorem tego sezonu i już dziś mogę Was zapewnić, że będzie go jeszcze więcej na blogu.

Delikatna, jedwabna sukienka, przypominająca bieliźniane kreacje z pokazu Louis Vuitton, zestawiona z piórkową narzutką tworzą elegancką, ale i odrobinę mroczną stylizację. W tym wypadku wybrałam burgundowy total look - główne elementy zostały doprawione szpilkami, torebką i szminką w tym samym kolorze.
















made by me feather blazer / H&M Trend dress / Zara heels / Zara bag / H&M leather gloves

A teraz pokazy...

Piątek rozpoczął się od pokazów OFF. Jako pierwsza swoją kolekcję zaprezentowała Momi-ko. Zainspirowana japońską popkulturą, projektantka przeniosła nas na ulice Tokio, gdzie dominuje manga i gotycki punk. 






Paulina Matuszelańska pokazała ciekawą paletę barw, zaczynają od khaki, a kończąc na metalicznych materiałach. Na uwagę zasługują ciekawe fale widoczne na bluzach oraz koszulach. 




Kas Kryst zwróciła moją uwagę już podczas kwietniowego Fashion Week. I tym razem się nie rozczarowałam. Projektantka pokazała niesamowite połączenia delikatnych skórek oraz niezwykle świeży styl disco. Z chęcią przygarnęłabym większość ubrań z tej kolekcji!





Ostatnia, w ramach sekcji OFF, była Monika Błotnicka. Ubrania moim zdaniem bardzo poprawne i kobiece, lecz nie w moim stylu. Dodatkowo, modelki dość chaotycznie poruszały się po wybiegu, co znacznie utrudniało oglądanie całego pokazu.




Teraz przechodzimy do pokazów Designer Avenue. 

Stawkę rozpoczęła Joanna Startek. Doskonała moda męska. Bardzo ciekawe zastosowanie szortów w garniturze lub genialne oversizowe płaszcze.




ODIO i Jakub Pieczarkowski...hmm sama nie wiem co sądzić o tej kolekcji. Całkowicie nie w moim guście. Znajdziecie tam dosłownie wszystko, printy, złoto, hologramy, łuski oraz tłoczenia. Dla mnie zdecydowanie za dużo, lecz jestem pewna, że znaleźli się i tacy, którzy zaraz po Fashion Week pobiegną do sklepu zakupić choć jedną rzecz. 






Miłe zaskoczenie kolekcją Agi Pou. Bardzo przemyślane, czyste oraz geometryczne kształty, wykonane z prostych, niekiedy trudnych materiałów (jak juta), tworzyły spójną całość. Plus za naturalne kolory, które z pewnością będą must have w sezonie letnim. 




PtASZEK, czyli Monika Ptaszek, zaprezentowała swoją wersję letniego looku dla prawdziwych mężczyzn. Modele, wyglądający jak niegrzeczni chłopcy z ulic Nowego Jorku, przechadzali się po wybiegu ubrani w szorty lub legginsy wykonane z piankowego materiału, bądź wiskozy. A czerwoną bluzę z ostatniego zdjęcia z chęcią sama bym ubrała! Ciekawy koncept i wykonanie. 






Grzegorz Kasperski swoją kolekcją starał się nawiązać do nowoczesności i świeżości marki Maybelline. Efekt jednak nie był tak piorunujący jak oczekiwano. Kreacje były poprawne, lecz niekiedy wydawały się niedokończone. 




Natasha Pavluchenko udowodniła, że dress code nie istnieje i nawet eleganckie, delikatne sukienki można zestawić z ciężkimi motocyklowymi butami. Projektantka podwoiła kontrast, wybierając pastelowe kolory, koronki oraz batyst. Bardzo kobieco i zarazem rockowo.





A na zakończenie, największy smaczek tego dnia, czyli pokaz Łukasza Jemioła. Jest chyba jedynym polskim projektantem, który potrafił odnieść sukces prezentując linię BASIC.  Nie ukrywajmy, to na jego pokaz zjechały się wszystkie gwiazdki polskiego show biznesu, a sala pękała w szwach. 
Tegoroczna kolekcja była wyjątkowa, gdyż inspirowana postaciami z najbardziej znanych kreskówek i bajek Warner Bros. I tak na wybiegu można było zobaczyć królika Bugsa czy Clarka Kenta. 





photos by Elle

Które kolekcje są Waszymi faworytami? 

Kisses,
G.